Z wizyta u weterynarza

afi w ręce profesjonalisty. Nie każdy weterynarz to dobry weterynarz.Zwierzak w potrzebieMałe zwierzaki chorują bardziej intensywnie niż pies czy kot, dlatego szybka pomoc specjalisty w ich przypadku to czas pomiędzy życiem

Z wizyta u weterynarza Wizyta z psem u weterynarza nie zawsze jest przyjemna, ale dobrze jest wybrać profesjonalny gabinet. Dobre wyjście to poszukać i mieć pewność, że nasz podopieczny trafi w ręce profesjonalisty. Nie każdy weterynarz to dobry weterynarz.

Zwierzak w potrzebie

Małe zwierzaki chorują bardziej intensywnie niż pies czy kot, dlatego szybka pomoc specjalisty w ich przypadku to czas pomiędzy życiem i śmiercią. Warto już wcześniej wiedzieć gdzie mamy w naszym mieście specjalistę, który pomoże naszemu pupilowi w razie potrzeby. Czasami jednak może być problem, że w naszej okolicy nie ma żadnego weterynarza, który specjalizuje się w leczeniu danego typu zwierząt. W takim wypadku jeżeli tylko mamy możliwość powinniśmy jechać do takiego, który jest najbliżej nas.

Ostatecznie można jednak pojechać do innego weta, bo lepsza jest jakakolwiek pomoc niż żadna, a jest spora szansa, że taki weterynarz pomoże naszemu zwierzątku przetrwać do czasu wizyty ze specjalistom.


Czy warto regularnie badać zwierze?

Warto. Regularne badania naszego psa czy kota są tak samo ważne jak badania kontrolne u ludzi. Nie mówię tutaj oczywiście o zestawie badań toksykologicznych czy innych, ale podstawowe badania. Pozwalają one wykryć ewentualne problemy ze zdrowiem naszego zwierzęcia w bardzo wczesnym etapie.

Regularne ważenie może być istotne dla zwierząt starszych i po zabiegach kastracji czy sterylizacji. Otyłość to ich największy wróg, który skraca życie zwierzęcia. Zachęcam więc do regularnych wizyt w gabinetach weterynaryjnych.


Ciężka nauka, ciężka praca

Medycyna w każdym wydaniu to ciężkie studia, tyczy się to tez weterynarii. Takie wykształcenie jest tak samo, o ile nie bardziej, trudne do zdobycia jak lekarz. Przy leczeniu zwierząt jednak zadanie jest dodatkowo utrudnione; przecież pies czy kot nie powie co go boli i czy dobrze się czuje.

Jeszcze kwestia agresywnych zwierząt, gdzie sporym zagrożeniem są psy, ale również zwierzęta większego kalibru, takie jak koń czy krowa. Niestety weterynaria to nie tylko zwierzątka domowe, dlatego sporo osób z zamiłowaniem do zwierząt rezygnuje z nauki na weterynarza.